3P…czyli budowanie własnej marki

Zakup samochodu to dość ważne wydarzenie. Kiedy kupujemy swój pierwszy samochód towarzyszą nam emocję, bo to w końcu nasza pierwsza bryka. Gdy kupujemy kolejny samochód zazwyczaj zmieniamy na lepszy, nowszy, szybszy…droższy. W szczególności gdy jest to auto nowe z salonu. Tutaj uważam, że nie powinniśmy kupować nowego, ale to temat na całkiem osobny artykuł.

Zazwyczaj gdy zmieniamy auto to jest to droższy samochód od tego którym jeździliśmy do tej pory. Dlatego zachęcam do przygotowania się przed zakupem, abyśmy dokonali tego świadomie i w późniejszym jego użytkowaniu cieszyli się z jego posiadania, a nie z wizyt u mechanika i kolejnych naprawach.

Od czego zacząć? Na początek musicie określić swój budżet. Ile możecie przeznaczyć na zakup samochodu marzeń. Załóżmy, że posiadacie 20 000 zł. Z komunikatu Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 17 października, wynika, że średnie miesięczne wynagrodzenie we wrześniu wynosiło 5 084,56 zł brutto, czyli 3 675 zł netto (na rękę). Te 20 tys. zł to około półroczne zarobki w Polsce. Tak jak w oszczędnościach, uważam iż powinniśmy posiadać jakieś oszczędności. Minimum to 3 miesięczne dochody, a maksimum należy do Was. Najlepiej posiadać jak największe oszczędności. Analogicznie do wydatków. Czyli na zakup auta powinniśmy przeznaczyć np. 6 krotność naszych dochodów. W wydatkach na przyjemności powinniśmy nie przeginać. Dlatego taka wartość. Sytuacja zmienia się jeśli odłożyliście większą kwotę. Dlaczego nie polecam kredytować się na zakup auta. To chyba najgorsza rzecz jaką moglibyście zrobić. Mogę jeszcze zrozumieć wziąć kredyt aby zakupić mieszkanie, które potem możecie wynajmować. To przy kupnie samochodu na kredyt jesteście na starcie już stratni. Kredyt konsumpcyjny na auto to kiepski pomysł.

Po pierwsze:

  • auto traci na wartości z upływem czasu (szczególnie nowe!)

Po drugie:

  • kupując auto na kredyt to koszt na 3 lata będzie około 5 tys. zł, tak więc nie dość że auto Wasze traci przez ten czas na wartości to dodatkowo oddajecie bankowi więcej kasy niż auto było warte parę lat wcześniej!

Gdy macie już określony budżet możecie zacząć szukać wymarzonego autka. Co do poszukiwania samochodu macie dwie możliwości:

  • kupno od prywatnego właściciela,

lub w komisie –  czyli od tak zwanego „handlarza”.

Nie chcę tutaj urazić handlarzy jednak moim skromnym zdaniem warto szukać samochodu z prywatnych rąk. Handlarz jak to handlarz jest to jego zawód i chleb powszedni więc na tym samochodzie chce zarobić jak najwięcej. Prywatny właściciel zazwyczaj samochód sprzedaje gdy już mu się znudził lub gdy chce zmienić auto na nowsze. Natomiast handlarz na każdym samochodzie chcę zarobić jest to jego sposób na życie. Do żadnego nie będzie dokładał przed sprzedażą. Dlatego warto starać się zacząć szukać samochodu wśród prywatnych ogłoszeń. Tutaj także też trzeba mieć się na baczności, bo także można się naciąć.

Szukanie samochodu zacznijcie w okolicy swojego miejsca zamieszkania w szczególności gdy auto, które macie zamiar zakupić jest w kwocie poniżej 10 tys. zł. Dalsze wyjazdy po samochód generują koszty, a mało jest sprzedawców nawet tych prywatnych, którzy rzetelnie przedstawią nam informacje o samochodzie przez telefon.

Telefon. Właśnie przez telefon postarajcie się jednak wypytać właściciela jak najwięcej. Poproście o numer VIN samochodu, pierwszą datę rejestracji pojazdu oraz o numer rejestracyjny, wtedy to będziecie mogli sprawdzić sobie na stronie historia pojazdu gov.pl. Przykładową historie mojego Golfa z tej strony możecie zobaczyć tu Historia Golfa

Poproście także o dodatkowe zdjęcia jeśli w ogłoszeniu nie ma ich za dużo. Szczególnie o zdjęcia elementów takich jak opony, tarcze, silnik, progi. Dzięki dzisiejszej technice możesz poprosić właściciela o nagranie krótkiego filmu. Jeśli właściciel nie chcę wam udostępnić jakiejś informacji lub zaczyna wam z jakiegoś powodu ściemniać to taki samochód od razu bym skreślił ze swojej listy. Po pierwsze musisz poświęcić na to swój czas i pieniądze aby dojechać w dane miejsce, wziąć ze sobą dodatkową osobę, a to generuje kolejne koszty. Jeśli dana osoba przekażę wam wszystkie informacje, które wam wymieniłem wyżej sprawdźcie sobie historię przebiegu na tej stronie oraz dokładnie pooglądajcie zdjęcia, które przesłał wam właściciel.

Warto także poczytać o danym samochodzie, o danym modelu czy wersji silnikowej, która nas interesuje w internecie, a w szczególności na forach dotyczących danej marki samochodu lub danego modelu. Tak abyście mogli w trakcie oglądania wychwycić ewentualne nieprawidłowości, które mógłby chcieć ukryć przed wami sprzedawca. Podczas oglądania zawsze weźcie ze sobą jakąś drugą osobę, która chłodnym okiem spojrzy na dany samochód. Pamiętajcie wy jedziecie napaleni na dany model samochodu i możecie w ferworze walki nie zauważyć wad, które będzie on posiadał.

Samochód najpierw oglądajcie z zewnątrz czy wszystkie elementy są dobrze spasowane. Tutaj stosujcie metodę od ogółu do szczegółu czyli oglądajcie samochód cały mniej więcej jak on wygląda, a potem koncentrujcie się na danych elementach. Maska – błotniki, błotniki – drzwi, drzwi – tylna klapa, i tak dalej. Potem przyjrzyjcie się reflektorom, przedniej szybie – czy nie posiada pęknięć, odprysków. Skontrolujcie opony. Czy na każdej osi jest taka sama opona. Z jakiego rocznika są opony. Pamiętaj nawet jeśli protektor jest wysoki to gdy opona ma więcej niż 6 lat nadaje się już na śmietnik gdyż traci swoje właściwości jezdne. Przyjrzyjcie się tarczom i klockom czy posiadają odpowiednią grubość.

To wszystko co wymieniłem możecie zrobić bez zbędnych narzędzi lub większego doświadczenia. Gdy samochód pooglądamy z zewnątrz dopiero idziemy do środka. Zobaczcie jak otwierają się i zamykają drzwi. Czy nie mają za dużo luzów. Pooglądajcie wnętrze, czy jest adekwatne do przebiegu. Czy nie jest za bardzo zmęczone lub za bardzo wypicowane. Poproście właściciela aby przed waszym przyjazdem silnik samochodu był zimny tak abyście mogli usłyszeć jak zapala samochód na zimnym silniku i czy zapala bez problemu. Po uruchomieniu silnika pozwólcie żeby temperatura doszła do 90 stopni. Potem wykonaj jazdę próbną.

Czy to działa?

Sprawdźcie także działanie wszystkich elementów wyposażenia. Włączcie klimatyzację, posłuchajcie czy załącza się sprężarka. Uruchom elektryczne szyby, lusterka czy szyberdach jeśli takie auto posiada. Po prostu sprawdźcie czy wszystkie elementy działają żeby się nie okazało że połowa wyposażenia nie działa albo szwankuje. Jeśli auto wyposażone jest w ksenony to też zwróć uwagę jak świecą czy świecą jasnym kolorem. Natomiast jeśli ich barwa jest zbliżona do żółtej to znaczy że się wypalają. Sprawdźcie także czy nie palą się żadne czujniki lampki ostrzegawcze.

Oczywiście musicie zajrzeć pod maskę.

Jeśli będziecie mieć możliwość to zachęcam do skorzystania z najbliższej stacji diagnostycznej, w której spokojnie będziecie mogli zobaczyć auto od spodu w jakim stanie są progi oraz czy nie ma większych wycieków np. na łączeniu skrzyni z silnikiem. Koszt 30 zł – 50 zł dla diagnosty jest naprawdę nieduży i warto w to zainwestować. Nawet jeśli kupujecie auto za  nie wielką kwotę np. 10 tys zł.

Rzeczy, które warto mieć ze sobą przy kupnie auta to:

  • na pewno drugą osobę, która wam pomoże przy zakupie samochodu,

  • czujnik lakieru, który także można wypożyczyć nie musicie od razu kupować (u mnie już na dniach).

  • prosty kabel diagnostyczny (do OBD). Jeżeli orientujecie się w temacie to też warto wziąć go ze sobą i podłączyć. Wstępna weryfikacja błędów czy danych logów dużo Wam może powiedzieć. W szczególności przy silniku diesla lub turbo. Inna rzecz, że dany właściciel musi wam pozwolić na to. Bo nie każdy zechce się zgodzić. Poniżej filmik z podstawowej diagnostyki diesla

  • swoją umowę kupna – sprzedaży w dwóch egzemplarzach

Po tych oględzinach sprawdźcie także rzeczy takie jak:

  • dokumenty;

  • ilu jest właścicieli;

  • czy wszyscy są obecni;

  • czy jest karta pojazdu;

  • czy jest ważne ubezpieczenie;

  • czy jest ważny przegląd techniczny.

Potem możecie przejść do negocjacji ceny. Pamiętajcie sprzedający chce auto sprzedać więc warto negocjować ceny i nie podpalać się. Nie okazywać, że chcecie kupić dany model,bo gdy sprzedający zobaczy, że jesteście napaleni na ten samochód jak szczerbaty na suchary to nie będzie chciał nam nic puścić ceny, bo będzie przekonany, że ten samochód kupicie. 

Widzicie, że zakup samochodu nie jest taki łatwy i przyjemny. Jeśli faktycznie uda Wam się kupić auto, które nie wymaga wkładu finansowego tuż po zakupie to i tak trzeba doliczyć koszt przyprowadzenia samochodu i jego rejestracji. Ponadto zostaje sprawa ubezpieczenia OC, które zazwyczaj albo się kończy lub też pozostaje do zapłaty II rata – tak było u mnie. Tak więc warto negocjować cenę.

P.s. ponadto jeśli auto nie ma tzw. ważnych tablic zjazdowych to nie można takim autem jechać. Możecie je rozpoznać po dacie ważności użytkowania. Handlarze zazwyczaj nie wykupują tych tablic i dają Wam stare tablice lub jakieś podróbki i zazwyczaj mówią, że wystarczy ubezpieczenie miesięczne. Mówię Wam NIE WYSTARCZY!! 

Potrzebujecie w.g. kodeksu drogowego ważnych tablic do poruszania się po polskich drogach. Gdy skontroluje Was policja lub SG mandat (500 zł!) oraz zakaz dalszego poruszania się, czyli trzeba wezwać lawetę. Gorzej jeśli takim samochodem będziecie mieć kolizje lub wypadek wtedy koszta jakie poniesiecie trzeba liczyć w tysiącach złotych! 

Mam nadzieję, że przyda Wam się te kilka porad, które tu zamieściłem. Chciałem jak najkrócej i treściwie, ale wyszło i tak dość sporo. Jeżeli macie jakieś pytania piszcie śmiało lub komentujcie. Zawsze możecie subskrybować mój kanał na YouTube! Do czego gorąco zachęcam;)

Serdecznie także zapraszam do zapisania się na mój newsletter, dzięki czemu będziesz jako pierwszy poinformowany o nowym wpisie, filmie czy konkursie. Po prostu będziesz potraktowany wyjątkowo i priorytetowo;)

3-majcie się!

Cześć!

Pozdrawiam Wojtek!

One comment

Leave a Comment

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.




Top